czwartek, 13 listopada 2014

Teatr Miejski w Bydgoszczy

źródło bydgoszcz.gazeta.pl

   Teatr Miejski w Bydgoszczy już niestety nieistniejący mieścił się na dzisiejszym placu teatralnym. Zaprojektowany został przez niemieckiego architekta Heinricha Seelinga, który zaprojektował ten trzy kondygnacyjny gmach w niemieckim stylu, historyzmie. 
   Poprzednio teatr mieścił się na tym samym placu lecz w innym budynku, który stał tam przed wybudowaniem przedstawionego wyżej teatru. Pierwszy budynek był Kolegium Jezuickim. Pierwsza sala założona została w XVII wieku i była w stanie pomieścić 300 osób. Pierwszy budynek teatru zbudowano w 1822 roku na fundamentach kolegium z pozostawioną wieżą. Budynek spłonął w 1835, a odbudowany spłonął ponownie w 1890 roku. W końcu władzę Bydgoszczy zadecydowały, że trzeba wybudować przedstawiony budynek teatru, który byłby godny miasta Bydgoszcz. 
źródło www.skyscrapercity.com
    Tak więc w 1895 roku rozpoczęto budowę wspaniałego jak całe miasto budynku. Budowa trwała krótko bo już w 1896 roku budynek został oddany do użytku. Na pierwszym przedstawieniu gościł sam cesarz Niemiec Wilhelm II. Warto w tym momencie wspomnieć, że Heinrich Seeling był nadwornym architektem i zarazem znawcą w budowie teatrów. 

źródło www.castlesofpoland.com

   W 1921 roku przeprowadzono remont. Było to z pewnością spowodowane faktem, że teatr przechodził wtedy złoty wiek. W 1937 roku zainstalowano scenę obrotową, która było prawdziwą sensacją jak na owe czasy oraz wybudowano parking. 
   Podczas II wojny światowej nastąpiły prawdziwe zmiany. Do teatru zostali przydzieleni aktorzy z Rygi, którzy wprowadzili wiele zmian w teatrze. W 1944 i 1945 roku teatr ze względu na wojnę totalną zamknięto. 

źródło www.mmbydgoszcz.pl

Koniec Teatru
źródło bydgoszcz.gazeta.pl

   Jak wszyscy się domyślają teatr skończył tragicznie. Istnieją dwie wersje. Jedna to taka, że teatr został trafiony pociskiem podczas wyzwalania miasta po czym całe wnętrze spłonęło.  Inni twierdzą, że teatr w nie do końca znanych okolicznościach z nie do końca wyjaśnionych przyczyn po prostu spłonął. Bardzo dziwna wydaję się również decyzja o wyburzeniu spalonego w prawdzie teatru jednak z nienaruszonymi fundamentami i z silnymi, grubymi murami. Mówi się, że decyzja była po prostu nie przemyślana. Niektórzy dopatrują się jednak powiązania tego faktu z koniecznością odbudowania stolicy. Wersje ta zdaje się być prawdopodobna zwłaszcza wtedy gdy poznamy historię teatru w szczecinie.
źródło bydgoszcz.fotopolska.eu



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz