sobota, 22 listopada 2014

Pałacyk Lloyda

Budynek wraz z resztą banku od strony Brdy.

źródło pl.wikipedia.org

Budynek z dawnych czasów wraz z nieistniejącym już zakładem od strony Brdy.

źródło bydgoszcz.gazeta.pl

Pałacyk Lloydla
źródło www.bydgoszcz.pl

    Budynek został wybudowany przez niemieckiego kapitana żeglugi, Otto Liedtke w 1885 roku. Budowa trwała rok. Istniejący dziś budynek jest tylko częścią dawnego kompleksu ale zawsze był najbardziej reprezentacyjny. Zaprojektował go Waldemar Jenisch. Do 1908 roku, czyli do roku sprzedaży budynku mieszkał w nim właściciel zakładu. Następnie posiadłość została sprzedana. Kupiło ją Bydgoskie Towarzystwo Żeglugi Śródlądowej, które przeprowadziło remonty, a co za tym idzie wiele zmian. Po I wojnie nazwę towarzystwa zmieniono na Lloyd Bydgoski, stąd teraz jest nazywany pałacykiem właśnie Lloyda. Towarzystwo to było jednym z największych w Polsce, mające wiele innych przedsiębiorstw i oddziałów. Po II wojnie nazwę znów zmieniono na Żeglugę Bydgoską. 
   Budynek jest bardzo zdobny, zaprojektowany w stylu niderlandzkiego manieryzmu. Odnowiony w 1995 roku przez BRE Bank wygląda tak jak za dawnych lat świetności. Na terenie gdzie stała reszta zakładu znajduję się dobudowana część przez ten sam bank w nowoczesnym stylu. Nowe budynki choć nowoczesne swą budowa przypominają niedaleko stojące spichrze. Właśnie dla tego nazywa się je nowymi spichrzami. 

czwartek, 20 listopada 2014



Rodzina Dietz III
Willa na Gdańskiej
Widok od ul. Gdańskiej
źródło wikipedia.org
    Willa Flora, bo tak jest zwana zabytkowa willa na ulicy Gdańskiej pod numerem 48 należała do rodziny Dietz. Zaprojektował ją bardzo znany i ceniony nadworny niemiecki architekt, który zaprojektował również bydgoski Teatr Miejski. Był nim Henrich Seeling. Zaprojektował trzy kondygnacyjny dom na zlecenie Heinricha Dietza w stylu elektrycznym i neogotyckim. Budowa rozpoczęła się w 1897 roku, a trwała jedynie rok. Elewacja willi jest bardzo bogato zdobiona. Nazwa Willa Flora wzięła się od nieistniejącej polichromii zdobiącej loggię budynku. Wnętrze budynku zdobią malowane fryzy w ptaki i kwiaty, stolarki, boazerie, strop ze złoconymi dekoracjami. Od wschodniej strony znajduję się ogród z  fontanną ozdobioną rzeźbą czapli z XIX wieku.
źródło fotoforum.gazeta.pl
    Dziś tak jak w sąsiedniej willi, należącej niegdyś do rodziny Blumwe mieści się tam siedziba Polskiego Radia PIK. Do rodziny Dietz należała do 1937 roku. Od 1940 roku do ukończenia wojny siedzibę miało tam miejskie SS. Właśnie po wojnie budynek przeszedł w posiadanie Polskiego Radia PIK. Willa znajduję się pod ochroną jako dzieło sztuki na podstawie konwekcji Haskiej.

środa, 19 listopada 2014

Rodzina Dietz II
    Henrich Dietz był nie tylko na tyle bogaty, aby kupić sobie wille ale ze względu na swoją pozycję miał on też możliwość rozpoczęcia działalności politycznej i społecznej we władzach miasta. Od 1874 do 1881 roku był on członkiem Rady Miejskiej. Od 24 lutego 1881 powierzono mu stanowisko radcy magistratu, którą sprawował aż do śmierci. Pełnił również obowiązki kuratora Kasy Oszczędności Bydgoszczy, kierował miejskim repozytorium i pracował w komisji kwaterunkowej i zaopatrzenia. W 1879 roku zaczął pełnić funkcję posła do Sejmu Prowincji Poznańskiej. W latach 1894-1898 pełnił funkcję posła do sejmu w Berlinie, jako reprezentant Partii Narodowych Liberałów. 
    Zmarł 11 sierpnia 1901 roku. W swoim testamencie jego ostatnią wolą było wykorzystanie pozosawionych przez niego 400 tysięcy marek na budowę wcześniej wspomnianego sierocińca. Sierociniec nazwano Heinrich-Dietzchen-Waisenhaus, czyli Sierociniec Henricha Dietza. Kolejnym uhonorowaniem Henricha było nazwanie ulicy jego imienia. Ulicą tą była ulica, przy której stał sierociniec. Nazwę zmieniono w 1945 roku na ulice Romualda Traugutta.

wtorek, 18 listopada 2014

Rodzina Dietz I
   Heinrich Ernst Dietz był niemieckim politykiem oraz co ważniejsze dla Bydgoszczy fundatorem sierocińca przy ulicy Traugutta pod numerem 5.

źródło mapa.targeo.pl
   Urodzony 13 marca 1840 roku jako syn Augusta Friedricha Dietza i Caroline Marie Geschke. Utrzymywali się z warsztatu ślusarskiego, a później sklep z żelaznymi produktami za Nowym Rynku.Henrich przejął firmę w 1867 roku, przekształcając sklep w duży skład metali. W 1898 roku sprzedał firmę, a pieniądze zainwestował. Spółką okazała się być Bromberger Schleppschiffahrt Aktien Gesellschaft, czyli  Bydgoskie Towarzystwo Żeglugi Holowniczej Spółka Akcyjna, do której rady nadzorczej należał Henrich. Inwestycja okazała się sukcesem, a Dietz wzbił fortunę. Właśnie to było powodem jego przeprowadzki do nowej willi przy ulicy Gdańskiej 146. 

źródło pl.wikipedia.org




poniedziałek, 17 listopada 2014

niedziela, 16 listopada 2014

Pomnik Kazimierza Wielkiego 
źródło www.polskaniezwykla.pl

źródło paletz.blog.onet.pl

sobota, 15 listopada 2014

Fontanna Potop


źródło www.radiopik.pl


źródło bydgoszcz24.pl


źródło petrus1959.flog.pl


źródło petrus1959.flog.pl

piątek, 14 listopada 2014

Rodzina Blumwe III
Willa Wilhelma Blumwe
źródło commons.wikimedia.org
   Willę wybudowano pod adresem Gdańska 50 oczywiście w Bydgoszczy. Teren oraz sam projekt był wyjątkowo dobrze przemyślany i dokładnie opracowany. Projekt wykonał niemiecki architekt z Berlina, Hildebrandt w stylu włoskiego neorenesansu. Ten trzy kondygnacyjny budynek był budowany aż cztery lata, bo od 1900 roku do 1904 roku. Willa słynie w Bydgoszczy z dwóch rzeczy. Jedna to taka, że mieści się tam teraz siedziba Radia PiK. Drugą sprawą jest natomiast fakt, że prochy właściciela, Wilhelma Blumwego zostały umieszczone na szczycie tympanonu budynku. Rzadziej się jednak mówi, że zostały one niestety strącone przez NSDAP w 1940 roku gdy przejęli budynek od Klubu Polski i rozpoczęły się tam rządy niemieckiego dowództwa samoobrony. Rezydencja pozostawała w rękach rodziny do 1923 roku, gdy zmarła żona Wilhelma. Drugim właścicielem był Leon Figiel, który był panem domu do 1933 roku. Wtedy właśnie willa stała się siedziba Klubu Polskiego. 
   Tak oto wyglądają losy rodziny Blumwe, które mogą przypominać dzieję Budenbrooków z powieści Thomasa Manna.  

Rodzina Blumwe II
Franc Julius Wilhelm Blumwe
    Wilhelm Blumwe był dziedzicem majątku stworzonego przez jego ojca Carla.  Urodził się w 1853 roku, a do Bydgoszczy sprowadził się około 1855 roku wraz z jego ojcem i matką, Louise z domu Heinrich. Był on inżynierem kształconym w Niemczech i Anglii. Od razu po powrocie w rodzinne strony zajął się pracą u swojego ojca w fabryce. Wkrótce został wspólnikiem ojca, a w 1887 roku, wraz ze śmiercią ojca został jedynym właścicielem. Czas władania firmą przez Wilhelma był czasem, tak samo jak i nie bardziej dynamicznego rozwoju firmy, a przede wszystkim jej unowocześnienia. Dzięki przekształceniu firmy w spółkę i zarazem zachowaniu większościowego udziału firma, zaistniała na rynku globalnym dając zarazem większość korzyści rodzinie. Spółka doceniana była przede wszystkim w Niemczech, ale nie tylko. Towary cieszyły się popularnością również w Chinach oraz w Ameryce i Afryce.
    Jego żoną była Marie Christiana Clara z domu Strelow. Była ona córką właściciela bydgoskiego browaru, Juliusa Strelowa. Niestety nie doczekali się dzieci przez co nie było dziedzica po jego śmierci w 1903 roku. Był on nie tylko człowiekiem sukcesu w przemyśle i przedsiębiorstwie ale i człowiekiem o bardzo dobrym sercu. Przez całe życie wspomagał potrzebujących, a zwłaszcza dzieci, których nie miał. Ufundował nawet dom opieki nad dziećmi rodziców pracujących zawodowo. Wyjątkowe szczęście mieli również pracownicy, którym fundował wkłady oszczędnościowe, założono z jego inicjatywy w jego zakładzie  pracowniczą kasę chorych i kasę pogrzebową.

Rodzina Blumwe I
    Historia rodziny Blumwe rozpoczyna się od Carla Blumwe, którego można nazwać założycielem rodu, ze względu na założenie przez niego firmy. To właśnie on urodzony w 1827 roku w Chojnicach stworzył rodzinną fortunę, którą później rozwijał jeszcze jego syn, Wilhelm Blumwe. Założona przez niego firma zajmowała się produkcją maszyn. Na początek trzeba wspomnieć o jego edukacji w Erfurcie. Wyuczył on się zawodu kowala, właśnie dlatego po przyjeździe do Bydgoszczy zatrudnił się  w warsztatach kolejowych. W 1865 roku założył pierwszy, własny biznes. Zajął się z początku naprawą maszyn rolniczych jednak jego biznes rozwijał się tak szybko, że postanowił przenieść interes na ulicę Jagielońską 95. Była to w prawdzie mała ale już prawdziwa fabryka-odlewnia zajmująca się produkcją pewnych części do wagonów kolejowych oraz produkcją tego co okazało się być przyszłością firmy i rodziny, czyli obrabiarek drewna. Następnie wykupił on małą, bydgoską odlewnie metalu, którą powiększył i znacznie unowocześnił. w 1878 roku pracę w zakładzie rozpoczął wcześniej wspomniany syn właściciela, Wilhelm Blumwe. Firma nosiła nazwę Carl Blumwe i syn.

Willa Carla Blumwe przy ulicy Nakielskiej

źródło pl.wikipedia.org
    Od początku swojego istnienia willa była częścią fabryki. Była wielokrotnie remontowana i przebudowywana, oczywiście ze względu na bogacenie się rodziny. W budynku znajdowała się zarówno część mieszkalna jak i biura firmy. Rozbudowywanie polegało na kolejnym dobudowywaniu, a następnie ujednolicaniu elewacji. Jak widać na załączonym obrazie willa stoi po dziś dzień.


czwartek, 13 listopada 2014

Teatr Miejski w Bydgoszczy

źródło bydgoszcz.gazeta.pl

   Teatr Miejski w Bydgoszczy już niestety nieistniejący mieścił się na dzisiejszym placu teatralnym. Zaprojektowany został przez niemieckiego architekta Heinricha Seelinga, który zaprojektował ten trzy kondygnacyjny gmach w niemieckim stylu, historyzmie. 
   Poprzednio teatr mieścił się na tym samym placu lecz w innym budynku, który stał tam przed wybudowaniem przedstawionego wyżej teatru. Pierwszy budynek był Kolegium Jezuickim. Pierwsza sala założona została w XVII wieku i była w stanie pomieścić 300 osób. Pierwszy budynek teatru zbudowano w 1822 roku na fundamentach kolegium z pozostawioną wieżą. Budynek spłonął w 1835, a odbudowany spłonął ponownie w 1890 roku. W końcu władzę Bydgoszczy zadecydowały, że trzeba wybudować przedstawiony budynek teatru, który byłby godny miasta Bydgoszcz. 
źródło www.skyscrapercity.com
    Tak więc w 1895 roku rozpoczęto budowę wspaniałego jak całe miasto budynku. Budowa trwała krótko bo już w 1896 roku budynek został oddany do użytku. Na pierwszym przedstawieniu gościł sam cesarz Niemiec Wilhelm II. Warto w tym momencie wspomnieć, że Heinrich Seeling był nadwornym architektem i zarazem znawcą w budowie teatrów. 

źródło www.castlesofpoland.com

   W 1921 roku przeprowadzono remont. Było to z pewnością spowodowane faktem, że teatr przechodził wtedy złoty wiek. W 1937 roku zainstalowano scenę obrotową, która było prawdziwą sensacją jak na owe czasy oraz wybudowano parking. 
   Podczas II wojny światowej nastąpiły prawdziwe zmiany. Do teatru zostali przydzieleni aktorzy z Rygi, którzy wprowadzili wiele zmian w teatrze. W 1944 i 1945 roku teatr ze względu na wojnę totalną zamknięto. 

źródło www.mmbydgoszcz.pl

Koniec Teatru
źródło bydgoszcz.gazeta.pl

   Jak wszyscy się domyślają teatr skończył tragicznie. Istnieją dwie wersje. Jedna to taka, że teatr został trafiony pociskiem podczas wyzwalania miasta po czym całe wnętrze spłonęło.  Inni twierdzą, że teatr w nie do końca znanych okolicznościach z nie do końca wyjaśnionych przyczyn po prostu spłonął. Bardzo dziwna wydaję się również decyzja o wyburzeniu spalonego w prawdzie teatru jednak z nienaruszonymi fundamentami i z silnymi, grubymi murami. Mówi się, że decyzja była po prostu nie przemyślana. Niektórzy dopatrują się jednak powiązania tego faktu z koniecznością odbudowania stolicy. Wersje ta zdaje się być prawdopodobna zwłaszcza wtedy gdy poznamy historię teatru w szczecinie.
źródło bydgoszcz.fotopolska.eu



 


wtorek, 11 listopada 2014

Most  Jerzego Sulimy-Kamińskiego, 
Most Teatralny.
Most Teatralny lub też Jerzego Sulimy-Kamińskiego zmieniał się z biegiem lat. Warto zauważyć w jaki sposób.
źródło fotopolska.pl
źródło bydgoszcz.gazeta.pl
źródło www.archiwum.bydgoszcz.pl
źródło bydgoszcz.gazeta.pl
źródło ekspres.bydgoski.pl
Dziś prowadzone są prace remontowe mające na celu przywrócenia świetności mostu dawnego wyglądu ukazanego na drugim zdjęciu.

piątek, 7 listopada 2014

Opera Nova

źródło pl.wikipedia.org

   Opera Nova jest jedną z najwspanialszych polskich oper. Budowa tego wspaniałego ośrodka kulturalnego była bardzo długa, ponieważ trwała ona aż  ok 35 lat. Trud, praca, czas i pieniądze poświęcone gmachowi opery były ogromne jednak  były one warte końcowego efektu. Gmach jest wprost imponujący, a wnętrze opery korytarze, schody są oczarowujące. Nowoczesna scena oraz wszystkie wcześniejsze zalety tego miejsca mogą być przyćmione tylko wybitnym talentem pracujących tam artystów oraz profesjonalizmem  pracowników.


źródło www.promar.com
 Nikt nie może powiedzieć, że ta inwestycja na skalę nie tylko naszego województwa ale i całego kraju była nie trafiona. Spektakle tam przedstawiane są wybitne. My jako obywatele nie tylko Bydgoszczy czy też województwa Kujawsko-Pomorskiego, ale i całej Polski możemy być prawdziwie dumni. Scena ta bowiem jest obiektem zazdrości.
źródło www.opera.bydgoszcz.com
Na prawdziwą uwagę zasługują koncerty noworoczne czy też sylwestrowe. Warto czasem odwiedzić to magiczne miejsce. Podaję link do strony naszej opery podobnie jak to zrobiłem z postem o filharmonii.

czwartek, 6 listopada 2014


Wieża ciśnień

Wieża ciśnień kiedyś...
źródło bydgoszczfotopolska.eu


...i dziś. 
źródło naukawpolsce.pap.pl

środa, 5 listopada 2014


Kościół Farny
Najstarszym i zarazem najważniejszym kościołem w Bydgoszczy jest Kościół Farny, potocznie nazywany Farą . Jego pełna nazwa to Katedra świętego Mikołaja i Marcina w Bydgoszczy.
źródło Bydzia.pl
 Na poniższej ilustracji widać asymetrię łuków względem kolumn. Decyzja wybudowania katedry właśnie z takim błędem była wymuszona zagrożeniem podmycia katedry przez Brdę.
Wnętrze katedry
. źródło wikipedia

Bajeczne sklepienia katedry. 
źródło polskie krajobrazy.pl

Plan katedry.
źródło wenecia.art.pl

wtorek, 4 listopada 2014

poniedziałek, 3 listopada 2014

Filharmonia Pomorska
im Ignacego Jana Paderewskiego
Zdjęcie filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy.
źródło: Testuj z Orange.
   Budynek został zaprojektowany przez Stefana Klajbora w stylu neoklasycznym. Jest dwu kondygnacyjny a jego całkowita wysokość wynosi 18 metrów. Budowę rozpoczęto w 1954 roku, a zakończono cztery lata później w 1958 roku. Bydgoska filharmonia, a w zasadzie główna sala koncertowa filharmonii  może pochwalić się najlepszą akustyką w Polsce, a nawet w Europie. Miejsce to jest znane na świecie i bardzo szanowane szczególnie w Polsce za wspomnianą już akustykę. Dowodem na to może być wielkie zainteresowanie polskich artystów tym miejscem, a w efekcie wiele płyt nagranych w tym przybytku. Szczególnym wydarzeniem jest to, że właśnie tam nagrano pierwszą w Polsce płytę pokrytą 24 karatowym złotem.
http://www.filharmonia.bydgoszcz.pl/
Nie można pominąć również niedawno wyremontowanej fontanny znajdującej się przed filharmonią.
fontanna w nocy. 
źródło Express.bydgoski.pl

niedziela, 2 listopada 2014

    Bydgoszcz i jej najwcześniejsza historia
    Tereny dzisiejszej Bydgoszczy zasiedlane były na stałe już od epoki brązu. Miejscowości znajdujące się wtedy na tym terenie rozwijały się szybko ze względu na położenie tych terenów. Położenie nad Brdą, która wpływa do Wisły  dawało wiele możliwości, najkorzysniejsze jednak było to, że przebiegał tędy bursztynowy szlak dzięki czemu znaczenie oraz bogactwo tych terenów mocno wzrastało. Dało to możliwość rozbudowywania się małych wsi, tak że pochłaniały się nawzajem w efekcie stając się większe i ważniejsze. 
    Prawdziwy i znaczny rozkwit te tereny przeżyły za panowania króla Kazimierza Wielkiego(czas panowania 1333-1377), kiedy to 19 kwietnia 1346 roku król Kazimierz wystawił Bydgoszczy miejski akt lokacyjny na prawie magdeburskim. Było to wtedy gdy Polska odzyskała tereny w okolicy dzisiejszej Bydgoszczy od Zakonu Krzyżackiego, a spowodowane chęcią ufortyfikowania ich oraz zbudowania konkurencyjnego ośrodka handlowego dla pomorskich miast. Ufortyfikowanie tych terenów było ważne ze względu na obronę Polski przed Zakonem Krzyżackim. Sam Kazimierz Wielki uważał te tereny za najważniejszy fragment granicy Polsko-Krzyżackiej ze względu na obronę państwa. Handel z kolei  podnosił zamożność miasta i jego mieszkańców, co zarazem podnosiło range Bydgoszczy w kraju. Stwierdzenie, że Kazimierz Wielki zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną jest zatem szczególnie widoczne w Bydgoszczy.
    Król wybudował spory jak na ówczesne czasy zamek. Obok zamku znacznie rozwinął zabudowania miejskie,  w tym handlowe. Całość ogrodził ceglanym murem, którego ruiny możemy oglądać do dziś w centrum miasta, natomiast na terenie zamku wznosi się dzisiaj hotel.